Punkty do dyskusji na najbliższy sejmik.

Artur, jest mi przykro, ale w tym lokalu w sobotę jest przyjęcie i nie możemy tam zrobić sejmiku!

PANOWIE,

PRZESUŃCIE SEJMIK NA SOBOTĘ!!! UMOŻLIWI TO UDZIAŁ W NIM OSOBOM NIE STARTUJĄCYM W REGATACH !!!

Artur
P-289

Maciej, P 247 napisał: Zgłaszam następujący wniosek, aby:

pierwszy żeglowny weekend sezonu bojerowego rozpoczynały nie regaty, ale firmowany przez SFPDN oficjalny trening.
Byłyby to dwa dni na najlepszym lodzie, gdzie odbywałoby się wszystko normalnie to co na regatach, ale bez wyścigów. Jedynie rozstawiona trasa, wsparcie komisji technicznej, obecność mierniczego na lodzie, aby konsultować to i owo. Byłaby to okazja do oswojenia się z bojerem po przerwie letniej, rozćwiczenie karku, opanowanie ślizgu, wstępne ustawianie i "cockpit hours". Na takim treningu również obowiązywałoby wpisowe.

Kto będzie chciał jeździć bez końca po trasie - proszę bardzo. Kto będzie chciał po 2 kółka i mierzyć się z trymem albo być najszybszym "z klubu" - voila. Kto będzie chciał być salonowym lwem w polu startowym - jest taka opcja.

Maćku,

Właśnie taką formę miał trening na Lipnie co jak wiesz skończyło się fatalnie dla mnie osobiście i 5 innych zawodników !
- > Jazda w regatach jest znacznie bezpieczniejsza niż "próbowanie" i zestawianie się stada nawet najbardziej doświadczonych i utytułowanych zawodników !
-> Kamizelki i kaski jako zalecenie także i dla kibiców, zespołów wsparcia ABSOLUTNIE ZALECANE. Pierwsze oddolne reakcje obserwowałem już na MPJ ( Mądry KORowiec po szkodzie! )

Pozdrawiam

Artur P-289

Tomek masz całkowitą rację...! kamizelki.. już
mamy , tylko trzeba je obowiązkowo zakładać!!!
kaski mają członkowie PRC zakupić lub dać numery.
Zmieniliśmy na dwóch ostatnich imprezach ( MP-jun
i Copernicus ) sposób funkcjonowania zespołu piszącego
: dwa koła przy linii startu i wyjście na koniec mety
( mocno obniżony ) na 3 okrążenie..Niebezpiecznie jest przede wszystkim na 2 pierwszych okrążeniach...
Stasiu.

Mój post dotyczy dyskusji na temat kadencyjności funkcji Komandora.
Znam takie organizacje, które wraz z wyborem Prezesa wybierają Prezesa Elekta, czyli szefa na następną kadencję, którego obowiazkiem jest asystowanie aktualnemu szefowi w wypełnianiu funkcji. To prosty sposób na płynne przejęcie spraw i tak zwanej władzy. Na razie jeszcze nie wiem jak to jest u nas i czy jest wielu napalonych kandydatów, ale pewnym rozwiązaniem mogłaby być też taka zasada, że można być szefem tylko dwie kadencje z rzędu, a nie w ogóle tylko dwie kadencje w życiu, bo czasami trudno o dobrego kandydata. Cóż to zresztą za kadencja 2 lata?
pozdrawiam jacek

Stasiu,
nie masz racji.Rejestracja zmienionego statutu to formalność prawna. Nie jest prawdą, że zmienionym statutem możemy kierować się dopiero po jego zarejestrowaniu. Możemy od razu w momencie uchwalenia zmian. Sąd sprawdza jedynie poprawność prawną i zgodność z polskimi przepisami.

Taką funkcję pełnił zwykle Puchar Floty Polskiej planowany w grudniu ( i kilka razy tak się rozegrał !!! ), a poprzedzić go treningiem zawsze można...
Pozdrowienia.
Stasiu.

Uważam, że nie ma potrzeby zmiany par.12 p.1 statutu dotyczącego 2 kadencji Komandora...!
ewentualny nowy zapis i tak może mieć jakiekolwiek znaczenie najwcześniej za 4 lata , gdyż zmianę w statucie trzeba zatwierdzić w organie rejestrowym i w sądzie i dopiero na następnym sejmiku posługiwać się zatwierdzonym statutem...!!!
Dla zdrowej demokracji jaką powinno być i jest
SFPDN korzystna jest sytuacja konieczności wykreowania nowego szefa po 4 latach i jednocześnie elastycznej i przyjacielskiej współpracy członków kolejnych władz. Ważne jest aby nowy Komandor wcześniej pracował w zarządzie i z bliska znał wiele spraw oraz aby kończący kadencję Komandor pozostał w składzie zarządu(jako v-ce lub członek ) aby wprowadzać i wspomagać nowego szefa ! Zresztą po przerwie poprzedni Komandor może wrócić na funkcję "Szefa" z nowy spojrzeniem na wiele spraw- sam kilkakrotnie ja pełniłem...
Niektórzy Koledzy pełnili ja przez jedną kadencję ( Adam P-235, Tomek P-55 ) głównie przez brak czasu i nastawienie się na wysoki wyczyn sportowy ( z sukcesami zresztą ).
Chciałbym jednocześnie zaproponować na nowego Komandora SFPDN Kol.Maciej Brosza DN P-247.
pracuje on aktywnie w aktualnym zarządzie, prowadzi naszą stronę internetową ,często bywa na różnych imprezach i akwenach bojerowych a znajomość angielskiego przyda się w kontaktach
międzynarodowych. powinien on też zgłosić kandydatury ( chętnych !!! )z którymi chciałby współpracować w zarządzie... Ja deklaruję pomoc niezależnie czy będę we władzach SFPDN..!
Do zobaczenia na MP.
Stasiu. P-111.

Pilna jest decyzja sejmiku upoważnienia 3 ( aktualnych ) członków zarządu do oświadczeń woli w zakresie praw i obowiązków majątkowych - paragraf 23 p.1.
proponuję : M. Brosz, S. Macur, W. Rolbiecki.
Pozdrowienia.
Stasiou.

SEJMI ODBĘDZIE SIĘ PIERWSZEGO DNIA REGAT, TO ZNACZY 14.02.2014 O GODZINIE 19.00!
Poniżej program sejmiku:
PROGRAM SEJMIKU FLOTY 14.02.2014
Ten program będę uzupełniam po otrzymaniu propozycji zmian.
W czasie sejmiku będą dyskutowane tylko punkty zgłoszone wcześniej i wpisane do programu.
1. rozpoczęcie obrad – otwarcie spotkania J. Henke, Komandor Floty
2. wybór prowadzącego sejmiku
3. zatwierdzenie porządku obrad
4. wybór komisji mandatowo-skrutacyjnej
5. sprawozdanie komandora i w tym:
5.1 sprawozdanie finansowe
5.2 sprawozdanie z prac Zarządu
5.3 sprawozdanie z kontaktów z IDNIYRA
5.4 omówienie spotkania środowiskowego
5.5 omówienie przygotowań do MŚ i ME
6. sprawozdanie vice komandora do spraw młodzieży
7. sprawozdanie vice komandora do spraw sprzętu
8. sprawozdanie sędziego technicznego, mierniczego klasy DN ( uwagi, spostrzeżenia, wyniki pomiarów, prowadzone działania)
9. raport przedstawiciela Komisji Technicznej IDNIYRA (nowe interpretacje przepisów klasowych).
10. sprawozdanie przewodniczącego (jednoosobowej) komisji wypadkowej
11. sprawozdanie przewodniczącego komisji rewizyjnej
12. głosowanie nad udzieleniem zarządowi absolutorium
13. głosowanie wniosku: o zmianę punktu 1. w paragrafie 12
Dotychczasowy zapis:
§ 12
1. Członek władz wybieralnych Floty nie może pełnić tej samej funkcji dłużej niż przez 2 kolejne
kadencje, oraz nie może być jednocześnie członkiem Zarządu i Komisji Rewizyjnej.
Proponuję zastąpić:
§ 12
1. Członek władz wybieralnych Floty nie może być jednocześnie członkiem Zarządu i Komisji Rewizyjnej.

14. wybory komandora Floty
15. wybory zarządu Floty
16. wybór komisji rewizyjnej
17. wnioski, dyskusje i ewentualne głosowania na temat:
17.1 zmian zasad naliczania rankingu – referuje Tomasz Zakrzewski
17.2 wydawania wiadomości bojerowych w formie elektronicznej raz do roku – referuje Artur Wissuwa
17.3 zmiany punktu 11 zasad organizacji regat. Wymóg dwóch klubów został wyeliminowany.
17.4 dopuszczenia sponsoringu dla zawodników w wieku 20-30 lat – referuje Jerzy Henke
17.5 wniosek P-247 o przedyskutowanie: upoważnienie komandora o podejmowania w ostatecznej decyzji o miejscu regat.
17.6 wniosek P-254 o wymogu posiadania ważnych badań lekarskich lekarza medycyny sportowej
17.7 wniosek P-65 o interpretację przepisów regatowych

Jerzy Henke P-58

Dyskusia ta dośc mnie zadziwia gdyż co mają ustalenia z miejscowymi władzami do warunkow upawiania naszego spostu. Po prostu nic. Jak pokazały fakty a nie teorie regaty w Zalewie odbyły się ku zadowleniu startujących w dobrych warunkach. Zmiana miejsca regat w ostatnim momencie jest dość kłopotliwa i również niemożliwa po uzyskaniu licencji, jak było to w tym przypadku. A komandornie musi mieć specjalnych dodatkowych uprawnień. Komandor ma już teraz plenipotencje do podejmowania decyzji!

Maciej, P 247 napisał: Zgłaszam wniosek do dyskusji i głosowania podczas Sejmiku SFPDN 2014.

Mam wątpliwości, czy wiążące przy organizacji regat mają być ustalenia z lokalnymi władzami, czy warunki do uprawiania żeglarstwa lodowego.
Swoim wnioskiem sugeruję,żeby akcent położyć na wymiar sportowy, nie organizacyjny. Osobę Komandora jako przedstawiciela Floty można upoważnić do podejmowania ostatecznych decyzji. Po to go mamy.

Maćku,
Ustalenia z lokalnymi władzami były i będą wszędzie.
Jako przykład absurdalnego paradoksu przypomnę, jak to około 10 lat temu autokar (opłacany przez organizatora) woził codziennie zawodników z miejsca noclegu na miejsce startu i z powrotem aż 2x190km! (z Västerås -> Rättvik -> Västerås min 5godz.)

Popieram twoją propozycję.

Jak widac, ilość formalnych ograniczeń,oraz wzarstające koszty hamujące rozwój żeglastwa lodowego, i nie tylko, narasta z biegiem czasu.
Jeśli polski senior po podpisaniu oświadczenia że startuje na własną odpowiedzialność, chciałby rzeczywiście wystartować w miejscowych lokalnych regatach, to musi jescze zainwestować ca. 120 Euro + jeden dzień urolpu, ażeby dokonać resztę formalności, jak np. Badanie lekarskie, składki do Floty, ubezpieczenie, + licencja itd.
Gdyby po sukcesie sportowym, uniesiony zapałem chciałby stanąć w szranki do regat na Mazurach, to za jeden weekend należy dołożyć kwotę 1000 Zł.
Klasa DN która od powstania, przeznaczona była dla uboższych żeglarzy, teraz juz taką nie jest.
Pozdrawiam serdecznie
dziadek

Na temat konieczności przedstawiania badań lekarskich i zaświadczenia od lekarza medycyny sportowej rozmawialiśmy na ostatnim sejmiku. Zobowiązałem się omówić tę sprawę z PZŻ. Po rozmowach z PZŻ muszę potwierdzić, że nadal będą wymagane zaświadczenia od lekarza medycyny sportowej. To nie jest wymóg ubezpieczyciela, lecz PZŻ. PZŻ boi się, że w przypadku wypadków, w których przyczyną może być stan zdrowia zawodnika, PZŻ lub też organizator regat mogą mieć duże problemy prawne z powodu dopuszczenia do regat osoby niesprawnej. Inną i bardziej praktyczną przyczyną jest niechęć ubezpieczycieli do wypłacania odszkodowań z dowolnego, często wyimaginowanego powodu. Takim powodem może być brak aktualnych badań lekarskich. Sumując muszę powiedzieć, że jeśli odpowiedzialność organizatora regat za dopuszczenie „chorego” zawodnika jest dość łatwa do obrony czy też obalenia, to dyskusja z ubezpieczycielem jest trudna i praktycznie skazana na niepowodzenie. Prosiłem PZŻ o wykładnię ich stanowiska ale dotychczas nie otrzymałem!
Jurek P-58

wydaje sie że jednoznaczne, pojęcie swobodny sprzodu, krycie, strefa to pojęcie znane na wodzie i opisane, ale wymaga zaprezentowania naszym bojerowcom na forum, to wazne szkolenie jeszcze raz szkolenie, nalepka z przepisami to podstawowe pojecia i sytuacje, to łatwe, ale nie rozwiazuje problemu na znakach i żegludze więcej niz dwa ślizgi, mogę przedstawić kilka sytuacji ale nie wiem czy głos ( plus doswiadczenie) będzie slyszalny wsród tak utytulownych i doswiadczonych kolegów