- Posty: 476
- Otrzymane podziękowania: 124
wkładka bez formy
- Maciej, P 247
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
- P 247
Mniej
Więcej
11 lata 1 tydzień temu - 11 lata 1 tydzień temu #1228
przez Maciej, P 247
Replied by Maciej, P 247 on topic wkładka bez formy
Prawie gotowe, wszystkie elementy trzeba poskładać, posmarować klejem, włożyć między dwie ceówki i dobrze ścisnąć. Między ceówki wkładam dystanse, które zabezpieczają przed nadmiernym sprasowaniem.
Tak wyglądają płozy po sklejeniu. Ostatni krok to przeszlifowanie nadmiaru żywicy i ew. pomalowanie lakierem (ponoć żywiczne wypieki też dobrze jest konserwować).
Na koniec tylko otwór do mocowania w okuciu i siup na lód. No właśnie - gdzie te mrozy?
Tak wyglądają płozy po sklejeniu. Ostatni krok to przeszlifowanie nadmiaru żywicy i ew. pomalowanie lakierem (ponoć żywiczne wypieki też dobrze jest konserwować).
Na koniec tylko otwór do mocowania w okuciu i siup na lód. No właśnie - gdzie te mrozy?
Ostatnia11 lata 1 tydzień temu edycja: Maciej, P 247 od.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Maciej, P 247
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
- P 247
Mniej
Więcej
- Posty: 476
- Otrzymane podziękowania: 124
11 lata 2 tygodni temu - 11 lata 2 tygodni temu #1208
przez Maciej, P 247
Replied by Maciej, P 247 on topic wkładka bez formy
Tym razem będzie o lepieniu.
W zeszłym roku laminowałem każdą połówkę z osobna. Trochę to trwało, ale nie miałem bladego pojęcia jak się laminuje próżniowo. Teraz pozwoliłem sobie na szaleństwo i dwie połówki za jednym razem. Normalnie wiatr we włosach!
Jedna płoza prawie gotowa, druga niebawem.
Całość tutaj.
Co to znaczy korpuso-kopyto? Znaczy tyle co korpus, który pełni funkcję kopyta dla węglowego korpusu. No jak inaczej to nazwać? Oblaminowany korpus - chyba nie, bo korpusu jest tylko połówka(i), a właściwie to dwie piąte lub cztery piąte - jeśli policzyć obie. Jedna piąta to w "środnik".
W zeszłym roku laminowałem każdą połówkę z osobna. Trochę to trwało, ale nie miałem bladego pojęcia jak się laminuje próżniowo. Teraz pozwoliłem sobie na szaleństwo i dwie połówki za jednym razem. Normalnie wiatr we włosach!
Jedna płoza prawie gotowa, druga niebawem.
Całość tutaj.
Co to znaczy korpuso-kopyto? Znaczy tyle co korpus, który pełni funkcję kopyta dla węglowego korpusu. No jak inaczej to nazwać? Oblaminowany korpus - chyba nie, bo korpusu jest tylko połówka(i), a właściwie to dwie piąte lub cztery piąte - jeśli policzyć obie. Jedna piąta to w "środnik".
Ostatnia11 lata 2 tygodni temu edycja: Maciej, P 247 od.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Maciej, P 247
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
- P 247
Mniej
Więcej
- Posty: 476
- Otrzymane podziękowania: 124
11 lata 3 tygodni temu - 11 lata 3 tygodni temu #1202
przez Maciej, P 247
Replied by Maciej, P 247 on topic wkładka bez formy
Nadszedł czas budowy nowych płóz. Tym razem, nieszlifowane, utwardzane długie wkładki.
Zabawa zaczyna się od ostrza (to już jest). Teraz kolej na materiał. Można ze sklejki (takie już robiłem) lub z sosnowych listewek. Z krajowego drewna sosna to dobry wybór - stabilne, łatwo się obrabia, po oblaminowaniu dość wytrzymałe (żadnej sosnowej płozy jeszcze nie połamałem).
Materiał sosnowy, przygotowany do dalszej obróbki:
Teraz czas na szablon. Może być z tektury, ja akurat mam z kawałka sklejki.
Jako że nie do końca ufam swoim szkutniczo-stolarskim umiejętnościom, przyjąłem zasadę, że do klejenia przystępuję wtedy, kiedy z poszczególnych elementów jestem w stanie złożyć kompletną płozę "na sucho".
Są elementy:
Jest i złożona płoza:
Obie płozy gotowe do laminowania.
Całość można zobaczyć tutaj , kolejne etapy niebawem.
Alternatywną metodę domowego wytwarzania płóz przedstawia artykuł Paula Goodwina, który kilka lat temu pozwoliłem sobie przetłumaczyć. Dostępny tutaj. Ten sposób jest dla mnie za trudny. Jakoś nie udało mi się ogarnąć tego wycinania otworu w korpusie.
Zabawa zaczyna się od ostrza (to już jest). Teraz kolej na materiał. Można ze sklejki (takie już robiłem) lub z sosnowych listewek. Z krajowego drewna sosna to dobry wybór - stabilne, łatwo się obrabia, po oblaminowaniu dość wytrzymałe (żadnej sosnowej płozy jeszcze nie połamałem).
Materiał sosnowy, przygotowany do dalszej obróbki:
Teraz czas na szablon. Może być z tektury, ja akurat mam z kawałka sklejki.
Jako że nie do końca ufam swoim szkutniczo-stolarskim umiejętnościom, przyjąłem zasadę, że do klejenia przystępuję wtedy, kiedy z poszczególnych elementów jestem w stanie złożyć kompletną płozę "na sucho".
Są elementy:
Jest i złożona płoza:
Obie płozy gotowe do laminowania.
Całość można zobaczyć tutaj , kolejne etapy niebawem.
Alternatywną metodę domowego wytwarzania płóz przedstawia artykuł Paula Goodwina, który kilka lat temu pozwoliłem sobie przetłumaczyć. Dostępny tutaj. Ten sposób jest dla mnie za trudny. Jakoś nie udało mi się ogarnąć tego wycinania otworu w korpusie.
Ostatnia11 lata 3 tygodni temu edycja: Maciej, P 247 od.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- nowy
- Wylogowany
- New Member
Mniej
Więcej
- Posty: 5
- Otrzymane podziękowania: 0
11 lata 1 miesiąc temu #1189
przez nowy
Replied by nowy on topic wkładka bez formy
Wybacz: "robić techniką próżniową wkładki obłożone węglem z użyciem korpuso-kopyta" to przerasta moje możliwości, a może jakoś po kolei i kilka zdjęć więcej. Dlaczego teflonowe? i czy stal wystarczy wkleić w korpus ?
ps Produkcję planki to jeszcze pojąłem choć i tam brakuje kilku istotnych tajemniczych szczegółów.
pozdrawiam
ps Produkcję planki to jeszcze pojąłem choć i tam brakuje kilku istotnych tajemniczych szczegółów.
pozdrawiam
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Maciej, P 247
- Autor
- Wylogowany
- Administrator
- P 247
Mniej
Więcej
- Posty: 476
- Otrzymane podziękowania: 124
11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #1188
przez Maciej, P 247
Nowy post
Ideałem jest budować wkładki z formy, ale co zrobić, kiedy formy brak? Rok temu podjąłem wyzwanie i postanowiłem zmierzyć się z techniką worka próżniowego i zrobić płozy wkładkowe obłożone węglem z użyciem korpuso-kopyta. Korpus posłużył jako kopyto, worek próżniowy jako docisk. Potem już tylko sklejenie ze sobą poszczególnych klocków. Płoza jest prosta, fajna i... jeździ (nie rozpadła się na Mistrzostwach Polski Seniorów na Zegrzu).
Kilka zdjęć z fazy czarowania.
Kilka zdjęć z fazy czarowania.
Ostatnia11 lata 1 miesiąc temu edycja: Maciej, P 247 od.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Moderatorzy: Tomek Zakrzewski
Czas generowania strony: 0.053 s.