budowa płozownicy (a wcześniej kopyta)

Więcej
11 lata 1 miesiąc temu #1187 przez Maciej, P 247
Wreszcie udało mi się nadać drewnianemu rdzeniowi kształt skrzydła.



Całość tutaj.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 miesiąc temu #1185 przez larssonka
Jestem pod wrażeniem. Ja nie mam cierpliwości do takich rzeczy.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #1183 przez Maciej, P 247
I mały update, po 40 minutach w bojerowni. Decha wstępnie ostrugana.
.

Kolejne zdjęcia tutaj.

A ściski, no cóż. Muszą być. Gotowe kopyto, o którym wspominałem wygląda tak:
.

Więcej tutaj.
Ostatnia11 lata 1 miesiąc temu edycja: Maciej, P 247 od.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 miesiąc temu #1179 przez P-341
Piękna robota, gratuluję i podziwiam, bo sam zupełnie nie mam uzdolnień w tym kierunku. Fajne zdjęcia, takie trochę złowrogo najeżone ściskami te Twoje płozownice :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #1176 przez Maciej, P 247
Nowy post
Podobnie jak w przypadku kadłuba podzielę się doświadczeniami z budowy płozownicy. Tę budowałem przed Mistrzostwami Świata i Europy w Szwecji 2012. Najpierw musiałem zbudować sobie kopyto.

Na tym zdjęciu (sprzed blisko 2 lat) widać ostatni etap budowy. Na wierzchu przykleiłem sklejkę 8 mm, a następnie przyciąłem na końcach.


Wybrałem najprostszą metodę i materiały jakie miałem pod ręką. Metoda się sprawdziła. Zrobienie kopyta zajęło mi ze 2 godziny + czas wiązania kleju.

Zanim przedstawię co i jak wyszło z płozownicą(-ami) chciałbym podziękować doświadczonym bojerowcom, którzy służyli mi wiedzą, radami i sugestiami, kiedy nie miałem pojęcia co robić.
Bardzo dziękuję Mistrzom bojerowego szkutnictwa Panu Piotrowi P154, Panu Waldkowi P64 i najszybszemu bojerowemu maker'owi - Darkowi P13.


Teraz czas na płozownicę. Pojęcie miałem teoretyczne... trzeba było sprawdzić jak to wygląda w praktyce. Oto efekty. Coś wyszło lepiej, coś gorzej. Ale co tam... działa, lata. I na pewno jest lepsza od poprzedniej 10-letniej.

Ze względu na fakt, że było to moje pierwsze klejenie postanowiłem zastosować konstrukcję tradycyjną: 4 warstwy, ta druga od dołu taperowana. Dwie górne to brzoza dolna to sosna. Taperowana też miała być z sosny, ale mi jej zabrakło, więc użyłem brzozy. Po wszystkim się okazało, że płozownica wybitnie sprężynuje. Nie wiem czy to dobrze, ale jeździ szybko i fajnie się po niej skacze.

To wszystko miało miejsce na początku 2012 roku, a ostatnio...


...czyli dwa dni temu (13. października 2013) skleiłem kolejną płozownicę. Tym razem w ruch poszła samba z kratownicą w środku.

Na razie płozownica zalega drugą dobę na kopycie. Podgląd operacji tutaj.
Ostatnia11 lata 1 miesiąc temu edycja: Maciej, P 247 od.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Moderatorzy: Tomek Zakrzewski
Czas generowania strony: 0.076 s.