- Posty: 36
- Otrzymane podziękowania: 45
Moje przemyślenia po ME 2015 w Tartu
- Caligula
- Autor
- Gość
9 lata 8 miesiąc temu #2578
przez Caligula
Replied by Caligula on topic Moje przemyślenia po ME 2015 w Tartu
Zgadzam się Karolu, że w ilości rozgrywanych wyścigów zbliżamy się do średniej amerykańskiej, tylko, że amerykańska komisja regatowa ( tak słyszałem) nie bierze za pracę żadnych pieniędzy, ponieważ pracują jako wolontariusze i jak się za dużo od nich wymaga to się obrażają.
Nasza Komisja PRC jest profesjonalna, opłacana z wpisowego a efekty są podobne.
Może warto pomyśleć aby taką komisję powoływał organizator Mistrzostw w/g swojego uznania.
Dawno temu w latach 90-tych obserwowałem pracę komisji estońskiej i bardzo podobała mi się ich organizacja. Jakoś tak się składa ,że coraz częściej
ważne regaty rozgrywane są na akwenach Estonii.
Nasza Komisja PRC jest profesjonalna, opłacana z wpisowego a efekty są podobne.
Może warto pomyśleć aby taką komisję powoływał organizator Mistrzostw w/g swojego uznania.
Dawno temu w latach 90-tych obserwowałem pracę komisji estońskiej i bardzo podobała mi się ich organizacja. Jakoś tak się składa ,że coraz częściej
ważne regaty rozgrywane są na akwenach Estonii.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- DNP36
- Wylogowany
- Junior Member
Mniej
Więcej
9 lata 8 miesiąc temu #2577
przez DNP36
Replied by DNP36 on topic Moje przemyślenia po ME 2015 w Tartu
Jurek,
wszyscy wiemy, że ryba psuje się od głowy... i że za złe decyzje na górze potem wszyscy ponoszą konsekwencje. Tak było i tym razem. Można wiele gdybać... gdyby termin ME był wcześniejszy....gdyby regaty odbyły się na północnej stronie jeziora, tam, gdzie żeglowaliśmy w środę i notabene, gdzie pierwotnie planowano bazę, to we wtorek rozegralibyśmy komplet wyścigów czyli po 4 w każdej grupie i wszystko wyglądałoby inaczej. Pytanie jest tylko, dlaczego Ci, którzy znają ten akwen najlepiej, czyli Estończycy pozwolili na zmianę lokalizacji regat. Skąd Joerg miał wiedzieć, że tam pod lodem ,,płynie rzeka'', a może i estońscy żeglarze nie znają wystarczająco tego jeziora...
Jest wiele za i przeciw aby w przyszłości ME rozgrywać w bardziej kompaktowym, krótszym terminie. Propozycja ta będzie dyskutowana na najbliższym zebraniu sekretarzy flot w Sztokholmie, wiele innych również.
Ilość rozegranych wyścigów jest frustrująca, możemy się tylko pocieszać , że zbliżyliśmy się do średniej amerykańskiej, co absolutnie nie jest zadowalające. Bezpieczeństwo zawodników powinno stać na pierwszym miejscu i tak było tym razem. Uważam, że decyzja o nie rozegraniu wyścigów w piątek była dobrą i odpowiedzialną w przeciwieństwie do anulowania piątego wyścigu.
Wszystkie te okoliczności nie powinny jednak budzić wielkiej frustracji a jedynie być bodzcem do opracowania lepszego formatu ME i funkcjonowania KR i KT oraz sportowego zachowania zawodników, szczególnie reprezentantów Polski, członków Kadry Narodowej wyjeżdżających wcześniej z regat lub nie uczestniczących w ceremonii zakończenia ME.
wszyscy wiemy, że ryba psuje się od głowy... i że za złe decyzje na górze potem wszyscy ponoszą konsekwencje. Tak było i tym razem. Można wiele gdybać... gdyby termin ME był wcześniejszy....gdyby regaty odbyły się na północnej stronie jeziora, tam, gdzie żeglowaliśmy w środę i notabene, gdzie pierwotnie planowano bazę, to we wtorek rozegralibyśmy komplet wyścigów czyli po 4 w każdej grupie i wszystko wyglądałoby inaczej. Pytanie jest tylko, dlaczego Ci, którzy znają ten akwen najlepiej, czyli Estończycy pozwolili na zmianę lokalizacji regat. Skąd Joerg miał wiedzieć, że tam pod lodem ,,płynie rzeka'', a może i estońscy żeglarze nie znają wystarczająco tego jeziora...
Jest wiele za i przeciw aby w przyszłości ME rozgrywać w bardziej kompaktowym, krótszym terminie. Propozycja ta będzie dyskutowana na najbliższym zebraniu sekretarzy flot w Sztokholmie, wiele innych również.
Ilość rozegranych wyścigów jest frustrująca, możemy się tylko pocieszać , że zbliżyliśmy się do średniej amerykańskiej, co absolutnie nie jest zadowalające. Bezpieczeństwo zawodników powinno stać na pierwszym miejscu i tak było tym razem. Uważam, że decyzja o nie rozegraniu wyścigów w piątek była dobrą i odpowiedzialną w przeciwieństwie do anulowania piątego wyścigu.
Wszystkie te okoliczności nie powinny jednak budzić wielkiej frustracji a jedynie być bodzcem do opracowania lepszego formatu ME i funkcjonowania KR i KT oraz sportowego zachowania zawodników, szczególnie reprezentantów Polski, członków Kadry Narodowej wyjeżdżających wcześniej z regat lub nie uczestniczących w ceremonii zakończenia ME.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Caligula
- Autor
- Gość
9 lata 8 miesiąc temu #2570
przez Caligula
Nowy post
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Moderatorzy: Tomek Zakrzewski
Czas generowania strony: 0.069 s.