Statut i Sejmik

Dzień dobry.
Jestem nowym członkiem.
Zaintrygowała mnie sprawa najbliższego Sejmiku i problemów z jego zwołaniem. Prowadzę inne stowarzyszenie i zwrócił moją uwagę Statut.
Zgodnie ze Statutem Floty sejmik zwoływany jest tylko podczas mistrzostw Polski a brak lodu spowodował, że trzeba fikcyjnie ogłosić zawody by zrobić sejmik. To jest wada naszego statutu. Rozumiem, że ktoś kto go pisał chciał ułatwić członkom udział w Sejmiku. Większość członków wtedy jest w jednym miejscu. Taki zapis jednak blokuje działania stowarzyszenia jak widać.
Sejmik winien być zwoływany nie na regaty a w określonym przez zarząd terminie - zwyczajowo podczas MP.
Drugą sprawą jest brak rozwiązania alternatywnego czyli możliwości zwołania nadzwyczajnego zebrania członków poza Sejmikiem sprawozdawczym czy wyborczym. Gdyby taka możliwość była to barak lodu nie przeszkodziłby w niczym. Zarząd zwołałby nadzwyczajne zebranie i po sprawie - bez fikcji z regatami.
Brak możliwości nadzwyczajnego zebrania ma też swoje wady. W przypadku odstąpienia zarządu od pracy nikt nie ma możliwości zwołania Sejmiku i zostaje komisarz z urzędu (konflikt, nagły wypadek, niegospodarność)... Po co to komu?
Nie określono też w Statucie kto zwołuje Sejmik. Domyślnie robi to zarząd ogłaszając regaty. Niestety Członkowie ani komisja rewizyjna nie może tego zrobić bo nie ma o tym mowy w statucie. W przypadku konfliktu w zarządzie, bądź odstąpienia członków zarządu od pracy nikt nie ma prawa zwołania Sejmiku albo proponowanego nadzwyczajnego zebrania.
Statut nie pozwala by członkowie mieli możliwość odwołania zarządu (gdyby jego działanie się nie podobało) w okresie kadencji bo członkowie nie mogą wnioskować do zarządu o zwołanie nadzwyczajnego zebrania bo takiego nie ma.
W przypadku odejścia z zarządu większej ilości jego członków może nie być możliwości dokooptowania bo statut to ogranicza. Barak aktywności w zarządzie większości (nie stawianie się na posiedzenia) też paraliżuje stowarzyszenie. Mówi o tym zapis obowiązku obecności min. połowy członków zarządu by jego uchwały były ważne (par.11p.3). Wtedy zarząd nie ma możliwości zwoływania MP i z nim Sejmiku. Nie można przeprowadzić nadzwyczajnych wyborów bo takich w statucie nie ma...
Zgodnie ze statutem brak komandora i jego zastępcy sparaliżuje prace zarządu bo tylko oni mogą zwołać posiedzenie zarządu. Gdy tego nie zrobią zarząd nie ogłosi MP a z nimi Sejmiku i stowarzyszenie jest martwe. Dlatego członkowie lub/i komisja rewizyjna powinni móc zwołać Sejmik czy nadzwyczajne zebranie.
Praktyką w statutach jest że:
- Jest Sejmik jak u nas
- Jest nadzwyczajne zebranie (nadzwyczajny Sejmik - sprawa nazwy drugorzędna)
- Jest możliwość zwołania nadzwyczajnego zebrania nie tylko przez zarząd a również przez komisję rewizyjną, większość członków np 50% może wymagać od zarządu zwołania zebrania nadzwyczajnego.

Słowem członkowie muszą mieć możliwość przejęcia kontroli nad stowarzyszeniem w okresie między Sejmikami wyborczymi a Zarząd musi mieć możliwość zwołania Sejmiku i odwołania się do władzy członków bez względu na czas i czy lód na MP jest czy nie.
Osobiście oceniam ten statut jako wadliwy co pokazuje nam jak jest zwoływany Sejmik teraz i obyśmy innych przykładów wadliwości jego na naszej skórze nie poczuli. Wypada pochylić się nad usprawnieniem statutu przynajmniej odpinając Sejmik od MP. Pozostałe postulaty pozostawiam pod dyskusję.