Mistrz Prezesem PZŻ ?

Na swojej stronie internetowej karoljablonski.pl/, Karol zamieścił rozbudowany wpis. Pozwalam sobie na wklejenie pierwszego akapitu:

Wczoraj wziąłem udział w Naradzie Środowiska Sportowego, które odbyło się w siedzibie PZŻ w Warszawie. Wzięło w niej udział około 50 przedstawicieli okręgowych związków żeglarskich, klubów i organizacji związanych z żeglarstwem regatowym. Z wielką uwagą przysłuchiwałem się dyskusji mającej na celu uzdrowienie polskiego żeglarstwa regatowego i sam też zabrałem w niej głos. Trochę mnie dziwiło, że od samego początku nie przestrzegano porządku Narady i ,,skakano’’ po różnych tematach. Dużo większym zaskoczeniem dla mnie było samo jej nagłe zakończenie po zaledwie dwu i półgodzinnych obradach. To chyba nie po to ściąga się ludzi z całej Polski? Ale może tak to musi być…

(...)

Podobny opis odzwierciedlałby sytuację naszych bojerowych sejmików. To nieszczęsne "skakanie". Jeden z pomysłów na uzdrowienie sytuacji w kolejnych latach, to zgłaszanie wniosków nawet kilka miesięcy przed sejmikiem, dyskutowanie ich na forum, a następnie jedynie głosowanie uchwał. Jak widać, podobne zjawiska mają miejsce też w centralnych organach PZŻ.

I tak zupełnie na marginesie. Nie wiem czy formuła zakładająca, że sejmik odbywa się podczas Mistrzostw Polski jest dobrym rozwiązaniem. Oczywiście - w domyśle - wszyscy są na miejscu, ale w praktyce wygląda to nieco inaczej. I tu chyba ciężko będzie znaleźć inne rozwiązanie.

I to jest kompletna informacja.


Karol na Prezesa. Powodzenia!

A ja będę obstawał przy tym, że nie napisałeś. Stwierdzenie, które jedynie wskazuje, że tak myślisz nie zastępuje argumentu.


W swoim poście użyłeś wyrażenia: "właściwy człowiek na właściwym miejscu". Czy te słowa masz na myśli, czy to jest Twój argument? Jeśli tak, to cóż on oznacza?

Myślę że to dobrze zarówno dla wodnych jak i lodowych regat.

A czy mógłbyś Jacku jeszcze napisać, dlaczego myślisz, że to dobrze?